"Civil War" to film, który z miejsca porusza i prowokuje. Alex Garland, reżyser znany z zamiłowania do głęboko przemyślanych, kontrowersyjnych tematów, tym razem zabiera widzów w podróż przez rozdarte wojną Stany Zjednoczone. Dziennikarze wojenni, których zadaniem jest przedarcie się do Waszyngtonu w celu przeprowadzenia ostatniego wywiadu z prezydentem, stają się niezwykłymi przewodnikami po krajobrazie konfliktu. Jest to spojrzenie na wojnę przez pryzmat tych, którzy za zadanie mają dokumentować chaos, a nie go tworzyć. Garland zadaje pytania o naturę konfliktu i o to, jak łatwo współczesne społeczeństwo może zsunąć się w otchłań wewnętrznej destrukcji. Nie dostarcza widzom prostych odpowiedzi ani nie ukazuje wojny jako czarno-białego konfliktu. Zamiast tego, poprzez postacie dziennikarzy, ukazuje wojnę jako zjawisko złożone, pełne paradoksów i trudnych wyborów. Film jest wizualnie urzekający, z pełnym immersji dźwiękiem, który sprawia, że widzowie czują się jakby byli na środku pola bitwy. Jest to również opowieść o przetrwaniu, o moralnych i etycznych dylematach, które muszą rozwiązać bohaterowie, dążąc do prawdy w świecie pozbawionym jasnych reguł. "Civil War" nie tylko rzuca wyzwanie swoim widzom, ale też stawia przed nimi pytania o to, co naprawdę znaczy być patriotą i co jest ceną za utrzymanie jedności narodowej. Garland, tworząc film pełen intensywnych emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, skłania do refleksji nad aktualnymi problemami społecznymi i politycznymi. Ten film, choć osadzony w scenerii wojny domowej, jest przede wszystkim opowieścią o ludziach – ich wyborach, stratach i poświęceniu. "Civil War" to dzieło, które zostaje w pamięci na długo po opuszczeniu kina, zapraszając do dialogu o naturze wojny i konsekwencjach, które niesie za sobą każdy konflikt.