"Gra fortuny" to film, który zanurza nas w wirze międzynarodowych intryg i niebezpiecznych misji. Kiedy agent MI6 zostaje zwerbowany przez elitarną grupę wywiadowczą "Five Eyes", jego zadaniem staje się powstrzymanie sprzedaży nowej, śmiercionośnej technologii. Wspólnie z ekspertem CIA przemierza zakątki świata, by zapobiec katastrofie globalnych rozmiarów. Guy Ritchie, reżyser znany z tworzenia filmów pełnych akcji i błyskotliwego humoru, tym razem serwuje nam mieszankę komedii, thrillera i akcji. Chociaż film ma wszystkie elementy typowe dla twórczości Ritchie, niektórzy mogą czuć pewien niedosyt. Współpraca z Jasonem Stathamem, stałym aktorem w filmach Ritchie, przynosi wiele ekscytujących scen akcji, ale niektóre z nich mogą wydawać się zbyt przewidywalne. Aubrey Plaza w roli agentki CIA stara się dodać filmowi lekkości, choć jej żarty nie zawsze trafiają w dziesiątkę. Hugh Grant w roli złośliwego handlarza broni dostarcza jednych z najlepszych momentów filmu, podczas gdy Jason Statham pozostaje wierny swojemu wizerunkowi twardziela. Mimo pewnych niedociągnięć, "Gra fortuny" to film, który dostarcza solidnej dawki rozrywki. Wizualnie imponujący, z dynamicznymi scenami akcji i świetnym obsadzeniem, jest propozycją dla tych, którzy szukają filmu pełnego przygód i napięcia. Jednak dla wielbicieli klasycznych filmów Guya Ritchie może to być lekko odmienna propozycja, która nie do końca spełni ich oczekiwania.