W malowniczych zakątkach greckiego Malii, trzy nastoletnie przyjaciółki Tara, Skye i Em, wkraczają w wir wakacyjnej beztroski, gdzie granice między wolnością a zagrożeniem stają się niebezpiecznie płynne. Reżyserka Molly Manning Walker, z niezwykłą wrażliwością i odwagą, przedstawia historię, która jest zarówno świętem młodości, jak i bolesnym dojrzewaniem do trudnych życiowych lekcji. Film "How to Have Sex" to nie tylko tytuł przyciągający uwagę, ale przede wszystkim odważne spojrzenie na dorastanie, seksualność i zgody, które w rzeczywistości często okazują się być skomplikowanymi kwestiami. W tle rozbrzmiewają echa klubowej muzyki, a ekran wypełniają sceny pełne autentyczności, które sprawiają, że widzowie czują się jak intruzi, podglądający prywatne chwile bohaterek. Mia McKenna-Bruce, w roli Tary, zaskakuje widzów swoją dojrzałą i wielowymiarową kreacją, która oscyluje między pewnością siebie a kruchą niewinnością. To właśnie jej postać staje się osią, wokół której kręci się wir wydarzeń, od lekkomyślnych zabaw po mroczne zwroty akcji, które nie pozostawiają widza obojętnym. "How to Have Sex" to film, który zmusza do refleksji, nie dając jednoznacznych odpowiedzi, a jednocześnie pozostawiając miejsce na nadzieję. To kino, które nie boi się ukazać prawdy o dorastaniu, nie stroniąc od trudnych tematów, takich jak przemoc seksualna i jej konsekwencje. Reżyseria Molly Manning Walker, w połączeniu z wyrazistą kinematografią Nicolasa Canniccioni i hipnotyzującą muzyką Jakwoba, tworzy dzieło, które jest zarówno estetyczne, jak i emocjonalnie zaangażowane. Film, który z pewnością zapisze się w pamięci widzów jako odważne i nowatorskie podejście do gatunku filmów o dojrzewaniu, zasługujące na uwagę nie tylko miłośników kina, ale każdego, kto ceni sobie historie złożonych postaci i wysokich stawek emocjonalnych.