W mrocznych zakamarkach współczesnego świata, gdzie granice między rzeczywistością a światem duchów stają się coraz bardziej niejasne, "Mów do mnie!" przenosi nas w podróż pełną napięcia i niepewności. W reżyserii Danny'ego Philippou, film przedstawia historię grupy młodych ludzi, którzy, prowadzeni ciekawością, decydują się na zabawę w kontakty z zaświatami. Wykorzystując do tego tajemniczą, zabalsamowaną rękę, wprowadzają w swoje ciała duchy zmarłych. Ale jak to zwykle bywa z zakazaną wiedzą, cena za nią jest wysoka. Filip, główny bohater, staje się świadkiem i uczestnikiem serii niewytłumaczalnych zdarzeń, które z dnia na dzień stają się coraz bardziej niebezpieczne. Jego życie, które wcześniej było pełne beztroski i młodzieńczej radości, teraz zamienia się w koszmar, w którym każdy kolejny krok może być ostatnim. Film "Mów do mnie!" to nie tylko opowieść o duchach i okultyzmie. To przede wszystkim głęboka refleksja nad ludzką ciekawością, pragnieniem poznania nieznanego i konsekwencjami, jakie niesie za sobą ingerencja w siły, których nie rozumiemy. W świecie stworzonym przez Philippou, duchy nie są jedynie postaciami z legend czy opowieści przy ognisku. Są realne, bliskie i niebezpieczne. Klimat filmu, pełen mroku i napięcia, potęguje doskonała gra aktorska oraz mistrzowska reżyseria. Sceny, w których duchy przejmują kontrolę nad ciałami bohaterów, są jednymi z najbardziej przerażających w historii kina. Jednak to, co wyróżnia "Mów do mnie!" na tle innych horrorów, to umiejętność połączenia strachu z głęboką refleksją nad ludzką naturą. W świecie "Mów do mnie!", nic nie jest pewne, a granice między życiem a śmiercią stają się coraz bardziej rozmyte. To film, który nie tylko przestraszy, ale także skłoni do myślenia. Czy warto ryzykować wszystko dla chwili przyjemności? Czy ludzka ciekawość naprawdę nie zna granic? Odpowiedzi na te pytania pozostawiają widza z dreszczem na plecach, długo po zakończeniu seansu.