"Sicario", reżyserowany przez Denisa Villeneuve'a i oparty na scenariuszu Taylora Sheridana, to film, który z pewnością pozostawia trwałe wrażenie. Opowiadając historię młodej agentki FBI, która zostaje wciągnięta w mroczny świat walki z meksykańskim kartelem narkotykowym, film zmusza widza do zastanowienia się nad granicami moralności w obliczu przemocy i korupcji. Jednym z największych atutów "Sicario" jest jego zdolność do budowania napięcia. Villeneuve, wspierany przez majstersztyk kinematografii Rogera Deakinsa, tworzy atmosferę, która jest jednocześnie mroczna i elektryzująca. Każda scena, od otwarcia do końca, jest naszpikowana napięciem, które trzyma widza w napięciu. Wspomniane przez wielu recenzentów sekwencje, takie jak operacja na autostradzie, są przykładem mistrzostwa w dziedzinie reżyserii i montażu. Emily Blunt w roli głównej dostarcza mocny i przekonujący występ jako Kate Macer, agentka FBI, która staje się naszym przewodnikiem w tym niebezpiecznym świecie. Jej postać jest zarówno mocna, jak i wrażliwa, a jej moralna walka stanowi serce filmu. Benicio del Toro i Josh Brolin również dostarczają pamiętne występy, z del Toro wyróżniającym się jako tajemniczy Alejandro. Muzyka i dźwięk w "Sicario" są niczym mniej niż genialne. Johann Johannsson dostarcza pulsujący, mroczny wynik, który doskonale komplementuje mroczną atmosferę filmu. Jednak to, co naprawdę wyróżnia "Sicario", to jego zdolność do zmuszania widza do myślenia. To nie jest typowy film akcji. Zamiast tego jest to głęboki, refleksyjny film, który rzuca światło na mroczne zakątki naszego świata i zmusza nas do zastanowienia się nad tym, co naprawdę oznacza być "dobrym" w obliczu tak wielkiego zła. Podsumowując, "Sicario" to film, który zasługuje na wszystkie pochwały, jakie otrzymał. To intensywna, myśląca podróż do serca ciemności, która zostawia trwałe wrażenie długo po tym, jak napisy końcowe przewijają się po ekranie.